Ostatnio naszła nas ochota na coś słodkiego i tak powstały zakręcone
bułeczki z truskawkami
Składniki:
500g mąki
pszennej
25g świeżych
drożdży
1 szklanka mleka (250ml)
1 szklanka mleka (250ml)
2 jajka + 1 (do
posmarowania bułeczek przed pieczeniem+ 1łyżka mleka)
2 łyżki serka
mascarpone lub ukwaszonej, gęstej śmietany
70g masła
60g cukru +
2 łyżeczki cukru waniliowego
Spora szczypta
soli
Dodatkowo:
2 szklanki
pokrojonych drobno truskawek
2 łyżki
cukru + łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżeczka
soku z cytryny
1 łyżka maki
ziemniaczanej
Polewa/lukier :
Ukwaszona śmietana
+cukier puder
Drożdże
rozprowadzić w ciepłym mleku i odstawić na kilka minut do ruszenia zaczynu. W między
czasie mąkę wsypać do miski, dodać cukier, sól, roztrzepane jajka, serek oraz
zaczyn drożdżowy. Na koniec rozpuszczone i przestudzone masło. Całość dokładnie
wyrobić około 10 minut na gładkie i lśniące ciasto. Można zrobić, to ręcznie
jak i robotem z dołączonym hakiem. Wyrobione ciasto odstawić na godzinkę do
podwojenia objętości.
Nadzienie truskawkowe:
Truskawki
umyć, pozbawić szypułek, drobno pokroić i przełożyć do ganeczka. Dodać cukier
oraz sok z cytryny gotować przez kilka minut do momentu aż owoce puszczą
sok.
Garneczek
zdjąć z ognia, odlać sok, wystudzić.
Następnie
rozprowadzić w nim mąkę ziemniaczaną dodać do truskawek ciągle mieszając i znów
zagotować aż mąka straci surowość a truskawki ładnie się zagęszczą, wystudzić.
Przygotowanie ciasta:
Gotowe
ciasto podzielić na dwie części, każdą z nich rozwałkować na prostokąt. Na każdy
wyłożyć po połowie musu truskawkowego i równo rozsmarować , zwinąć w roladkę
zaczynając od dłuższego brzegu.
Każdą
roladkę podzielić na 12 części , ułożyć je na blasze do pieczenia wyłożonej
papierem do pieczenia. Pomiędzy bułeczkami należy zachować odstępy gdyż jeszcze
podrosną w czasie pieczenia.
Ja tym razem
ułożyłam je dość ciasno i nie zrumieniły się tak jakbym tego oczekiwała.
Bułeczki
odstawić jeszcze na 20 minut, przed włożeniem do nagrzanego piekarnika
posmarować roztrzepanym jajkiem z mlekiem.
Piec około
20 minut w 180 stopniach.
Po
wystudzeniu dowolnie polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Jakie małe cudeńka. To coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń