czwartek, 18 października 2018

Grzybki marynowane



Grzybów w lesie, w moich rejonach jeszcze niedużo ale pierwsze już zebrane :)
Decyzja podjęta, że będą marynowane.  Zalewa nie jest bardzo kwaśna, dobrze doprawiona a grzybki smakują wyśmienicie


Składniki;

Grzyby, u mnie to głównie borowiki i kilka maślaków
Liść laurowy
Ziele angielskie
Opcjonalnie gorczyca
Cebula

Zalewa/ marynata:

1 litr wody
1 szklanka octu 250ml
3-4 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
1 nieduża cebula pokrojona w pół plasterki
Zalewę zagotować (ilość zalewy na około 5 słoiczków o,5l )

Przygotowanie:

Oczyszczone grzybki wrzucić do gorącej wody z dodatkiem 2 łyżek octu na 5 minut co zapobiegnie ściemnieniu grzybków po czym przełożyć do osolonego wrzątku , gotować około 15minut.
W między czasie przygotować słoiczki do każdego wrzucić po 3 kulki ziela angielskiego 1 listek laurowy, opcjonalnie małe pół łyżeczki ziaren gorczycy.
Gorące grzybki przełożyć do słoiczków, cebulkę podzielić na słoiczki i zalać gorącą zalewą.
Słoiczki zakręcić, odwrócić do góry dnem i pozostawić do wystudzenia. 
Tak przygotowane grzybki nie wymagają pasteryzacji.

Wywar po gotowaniu grzybów ten bez octu zlałam do butelek i pasteryzowałam 15 minut. Idealnie nadaje się do zupy grzybowej lub wszelkich potraw z grzybami aby podkręcić smak.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz