Kiedy mamy
już dość kupnych wędlin z przyjemnością sięgamy po domowe przetwory. Wcześniej
już przygotowywałam kiełbasę słoikową a tym razem jest to mięsiwo. Od kiełbasy
różni się nieco przyprawami ale też wielkością kawałków mięsa w składzie. Smaczne,
aromatyczne mięsko otoczone pyszną galaretką.
Składniki:
U mnie 6kg
mięsa od łopatki wieprzowej ale może to być mięso mieszane ( łopatka, szynka,
boczek surowy) = 16 słoiczków 500ml
Na każdy kilogram mięsa po: 19g soli peklującej ( można
również zastąpić ją zwykłą solą kuchenną, niejodowaną ale mięso nie będzie już
tak ładnie różowe) , 6g majeranku, 4g świeżo mielonego czarnego pieprzu, 100ml
zimnej wody, spory ząbek czosnku- przepuścić przez czosnkownik lub drobno
pokroić.
Na całą
porcję mięsa 1 łyżeczka gorczycy, 6 kulek ziela angielskiego, 3 ziarna jałowca-
mielę razem z pieprzem, 2 płaskie łyżeczki cukru pudru
PS. dodane 13.10.2017 zjedliśmy już 3 słoiczki i stwierdzam, że następnym razem zmniejszę ilość soli do 18g/kg i majeranku do 4g/kg. Choć rodzinie smakuje tak jak jest :)
PS. dodane 13.10.2017 zjedliśmy już 3 słoiczki i stwierdzam, że następnym razem zmniejszę ilość soli do 18g/kg i majeranku do 4g/kg. Choć rodzinie smakuje tak jak jest :)
Przygotowanie:
Z mięsa
usuwam wszelkie twarde skóry, chrzęści (wszystko to czego nie chcę w moim
słoiczku) 1/3 mięsa tego bardziej
tłustego mielę maszynką na szarpaku ( to takie 3 duże oczka na sitku do
mielenia) pozostałą część kroję w kostkę mniej więcej 3x3cm.
Całość mięsa mieszam z dodatkami, dokładnie wyrabiam aby mięso złapało
kleistość.
Przyprawione
mięso zostawiam przez całą dobę w lodówce.
Na drugi
dzień jeszcze raz dobrze przemieszać mięso, dodając do całości 3 płaskie
łyżeczki suchej żelatyny. Ale nie jest to konieczne, bo galaretka i tak się
zrobi.
Do każdego
słoiczka włożyć dodatkowo po 1 kulce ziela angielskiego oraz po listku
laurowym.
Układać
mięso ciasno zostawiając wolny margines około 2 cm od góry.
Słoiki zakręcić i gotować w
24godzinnych odstępach
: pierwszego dnia 60minut, wystudzić, drugiego dnia kolejne 45 minut, wystudzić i trzeciego dnia
30 minut.
Takie
gotowanie przedłuża okres przydatności do spożycia (nawet do kilku lat)
przy jednoczesnym zachowaniu walorów smakowych .
Niestety większość słoiczków miałam właśnie takich więc w nich zrobiłam i zdaje sobie sprawę, że wyjęcie mięsa nie będzie łatwe. I tylko 2 słoiczki właśnie takie z których mięso wychodzi idealnie w całości. Jest pojemności 300ml i w całości jest prosty bez zwężenia. W takich słoiczkach pasteryzowałam wcześniej kiełbasę słoikową
Niestety większość słoiczków miałam właśnie takich więc w nich zrobiłam i zdaje sobie sprawę, że wyjęcie mięsa nie będzie łatwe. I tylko 2 słoiczki właśnie takie z których mięso wychodzi idealnie w całości. Jest pojemności 300ml i w całości jest prosty bez zwężenia. W takich słoiczkach pasteryzowałam wcześniej kiełbasę słoikową
Czy gotowac sloiki do gory nogami?
OdpowiedzUsuńNie,tradycyjnie nakrętką do góry ;)Pozdrawiam
Usuńobłędne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńA jak przechowywać gotowe? W lodówce czy można na półce w szafce?
UsuńJeśli zastosujemy 3krotne gotowanie w 24godzinnych odstępach mozna spokojnie przechowywać na półce, jednak dla pewności w chłodniejszym miejscu.Pozdrawiam
UsuńJak to wyciągnąć w całości by tak ładnie pokroić, przecież gardełko jest bardziej wąskie niż dół słoika?
OdpowiedzUsuńNiestety większość słoiczków miałam właśnie takich więc w nich zrobiłam i zdaje sobie sprawę, że wyjęcie mięsa nie będzie łatwe. I tylko 2 słoiczki właśnie takie z których mięso wychodzi idealnie w całości. Zdjęcie dodam na blogu. Jest pojemności 300ml i w całości, jest prosty bez zwężenia.
UsuńPani Małgosiu a jak wyjmować to mięsko ze słoika?
OdpowiedzUsuńNiestety większość słoiczków miałam właśnie takich więc w nich zrobiłam i zdaje sobie sprawę, że wyjęcie mięsa nie będzie łatwe. I tylko 2 słoiczki właśnie takie z których mięso wychodzi idealnie w całości. Zdjęcie dodam na blogu. Jest pojemności 300ml i w całości, jest prosty bez zwężenia.
UsuńA może na sekunde włożyć słoik do gorącej wody?
Usuńmożna spróbować :)
UsuńPęknie
UsuńCzy można je pasteryzowac w piekarniku? Słyszałem o takiej metodzie.
OdpowiedzUsuńRównież wiele o tym sposobie słyszałam, jednaki nigdy się nie zdecydowałam na tą metodę. Myślę, że może przy dżemach czy kompotach to się sprawdza jednak co do mięsa bym nie ryzykowała. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPasteryzacja tzw. konserw mięsnych w piekarniku znakomicie się sprawdza , odpada problem z garem , utrzymaniem temperatury wody ( każdy wie że pasteryzacja to nie gotowanie lecz parzenie) oraz ograniczoną ilością słoików !Te słoiki mają pojemność 350ml., nie ma mniejszych lub większych .
UsuńPasteryzuję wyłącznie w piekarniku, jeśli mam słoiki pod gumkę pasteryzuję raz gumka jest do wyrzucenia, ale wek trzyma nic się nie dzieje.W przypadku nakrętek metalowych pasteryzację trzeba powtórzyć tak jak wyżej.Uwaga trzeba pamiętać zawsze słoiki zostawić w piekarniku do wystygnięcia. W piekarniku mięso się przyrumieni i ma smak pieczeni.
Usuńproszę o więcej szczegółów, w jakiej temperaturze? ile razy? jaki czas?
Usuńwszystko dokładnie podane w opisie na początku , a zadajecie takie żenująco elementarne pytania. A jak otworzyć - jakie pytanie taka odpowiedź: Najlepiej zbić słoik. A co się stanie, jeśli wyciągniecie to w kawałkach; czy straci smak?. Takimi drobiazgami sie przejmujecie, że aż dziw.
UsuńSkąd Pani ma te dwa słoiczki 300ml,gdzie można takie kupić?
OdpowiedzUsuńTe słoiczki kupiłam w Bricomarche. Ale prosze też pytać w ogrodniczych sklepach lub sklepach z gospodarstwem domowym. Pozdrawiam
UsuńZnalazłam idealnie proste pansloik.pl
UsuńKupiłam w Carrefour w Rybniku 3 słoiki 8 zł, drogie!!
UsuńKupiłam w Carrefour w Rybniku 3 słoiki 8 zł, drogie!!
Usuńa raz nie wystarczy zagotowac 1 godz,
OdpowiedzUsuńZawsze robię takie przetwory w większej ilości. Dzięki temu, ze jest gotowane 3krotnie nie muszę zastawiać sobie miejsca w lodówce a słoiczki mogą spokojnie stać na półce w piwnicy. Po kilkukrotnym gotowaniu mięsko jest też bardziej kruche. http://w-garach-u-gosi.blogspot.com/2017/08/tyndalizacja-czyli-wielokrotna.html
UsuńTrzykrotna pasteryzacja( tyndalizacja)jest konieczna. W miesie znajduja sie bakterie prztrwalnikujace, ktorych nie usunie sie po jednokrotnej pasteryzacji. Slabsze ulegaja zniszczeniu po pierwszej, te silniejsze trzeba je zniszczyc powtarzajac... To tak w skrocie...
Usuńa czy do słoiczków juz nie trzeba dodawac żadnej wody?
OdpowiedzUsuńNie, nie dodajemy wody do słoiczków, pozdrawiam :)
UsuńJak można odmierzyć 19g,6g? Bez użycia wagi 😀 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo, powiem szczerze, ze trochę trudno, bo nawet przeliczając na łyżki stołowe, to też łyżka łyżce równa nie jest :) Ale sprawdzałam i 19g soli, to łyżka z małą górką a 6g majeranku, to 4 łyżki bez górki :) mam nadzieję, że pomogłam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobi się ;)
OdpowiedzUsuńSuper, proszę potem się pochwalić jak wyszło i czy smakowało. Pozdrawiam
UsuńWystudzić. To znaczy wyjąć z wody czy zostawić w wodzie i niech stygnie razem z wodą?
OdpowiedzUsuńTak, wyjąć z wody
UsuńNie mam szarpaka 😕 co zrobić?
OdpowiedzUsuńSpokojnie moga być same kawałeczki mięsa bez mielonego, równie dobre wyjdzie. Pozdrawiam
UsuńJa w malakserze mieliłam
UsuńSuper pomysł :)Miłego dnia
UsuńPani Małgosiu czy ziarna ziela angielskie kilimy czy dajemy w całości pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPani Małgosiu czy ziarna ziela angielskiego mielimy,czy dajemy w całości? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak jak w przepisie, cześć mielimy z pieprzem, potem po kulce dodatkowo do każdego słoiczka w całości wraz z listkiem laurowym :)
UsuńDzisiaj robiłam 😊 ale jeden słoik po pierwszej pasteryzacji się nie zassał 😕 co zrobić? Proszę o radę
OdpowiedzUsuńNajlepiej zmienić nakrętkę przed kolejnym gotowaniem.
UsuńNajlepiej go zjeść , będzie to próba do poprawki( zwiększenie lub zmniejszenie przyprawi nie dotyczy to soli/pektosolu) lub zachwytu
UsuńSuper! Zapraszam również do mnie ;)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za zaproszenie. na pewno zajrzę :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńMięsko zrobione,część już zjedzona,najlepsze jakie do tej pory robiłam,super pikantne,po prostu rewelacja.Pozdrawiam Anka.
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo się cieszę, że mięsko przypadło Wam do smaku. Dziękuję za wiadomość i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńKiedy będziecie otwierać słoiczki...? Już mam apetyt...
UsuńNie mogę się oprzeć samej spróbować zrobić, ale najpierw powinnam spróbować jak Wam wyszły....
po tych zdjęciach mięska w tych słoiczkach , choć późna pora , ale idę coś zjeść , narobiłyście smaku , aż mi przed komputerem zapachniało ,hmmmm,bo ja to znam z dziecinnych lat , jak jeszcze żaden o lodówkach nawet nie słyszał ,smaczne to ,obłęd ,
Usuńczy można spożywać również na gorąco , np. do obiadu czy tylko w formie kiełbasianej .
OdpowiedzUsuńSkłaniałabym się, że raczej w formie kiełbasianej. Mięsiwo jest dość zbite, do krojenia na kanapki. Pozdrawiam
UsuńCo domowe to najlepsze ! Wiesz co jesz... Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWygląda mega smacznie ale ja za leniwa jestem żeby się wziąć za robotę. Kto zrobi dla mnie? 😀😀😀
OdpowiedzUsuńNie zrobiła się galaretka tylko wszystko jest płynne.co mogę z tym zrobić?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz odpowiadam ale przez 10 dni byłam w szpitalu, dopiero wracam do sił.Po schłodzeniu w lodówce myślę, że powinna powstać galaretka. Jeśli nie to i tak nie zmieni smaku mięsa. Pozdrawiam serdecznie
UsuńWłaśnie zaczęłam pierwsze gotowanie. Nie dodałam żelatyny mam nadzieję ze mi wyjdzie bez niej. Później słoiki wsadzić do lodówki?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz odpowiadam ale przez 10 dni byłam w szpitalu, dopiero wracam do sił. Ja osobiście nie chowam do lodówki ale oczywiście można :)
UsuńCzy to normalne że po pierszym gotowaniu , jak są lekko chłodne to wszystko jest płynne? A jeżeli nie to co zrobić?
OdpowiedzUsuńwszystko w porządku, zastygnie :)
UsuńThanks for sharing, this is a fantastic blog post.Much thanks again.
OdpowiedzUsuńMałgosiu będę robić, a tak nawiasem mówiąc /pisząc/ to masz dziewczyno cierpliwość odpowiadając na niektóre wpisy, ja po czytaniu miałam niektórych dość...ciepło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWiem ze to jest pyszne juz raz robilam ale zrezygnowalam ze wzgledu na brak odpowiednich sloikow ,,z tych zwyklych sloikow nie ma mozliwosci wyjecia miesa w calosci tylko po kawalku i to mnie zniechecilo,Jezeli ktos znajdzie na to sposob prosze dac znac,,Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSłoiki z prostymi ściankami są dostępne na allegro. Domowe kiełbasy robię tylko w takich słoikach.
OdpowiedzUsuńWitam Pani Małgosiu!
OdpowiedzUsuńCzy można zrobić w osłonkach jak salceson, wtedy lepiej by się kroiło,ale jak to parzyć,czy gotować tak jak te słoiki?
Pozdrawiam
Myślę, że jak najbardziej można. Parzenie w około 70-72 stopnie wody czas w zależności od wielkości porcji 30-40 minut myślę, że wystarczy ... pozdrawiam serdecznie
UsuńPani Malgosiu ile gotowac te sloiki za kazdyn razem ??
OdpowiedzUsuńTak jak w przepisie, Słoiki zakręcić i gotować w 24godzinnych odstępach : pierwszego dnia 60minut, wystudzić, drugiego dnia kolejne 45 minut, wystudzić i trzeciego dnia 30 minut. Pozdrawiam serdecznie
UsuńWszystko jest podane w przepisie, tylko trzeba przeczytac a nie bez konca zadawać pytania.
UsuńZnalazłam słoiki proste na Olx i jest też str internetowa pansloik.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za informacje, pozdrawiam :)
UsuńA co z tym cukrem pudrem?
OdpowiedzUsuńCukier puder dodaję do masy mięsnej, do smaku. Pozdrawiam
Usuńczy za miast cukru pudru mozna dodać ksiliton
UsuńOczywiście :)
UsuńMięso do słoików wkładamy surowe? Bo nigdzie w przepisie nie było o tym wzmianki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście, że surowe. myślałam, że to oczywiste, zdjęcia...
Usuńa zamiast cukru pudru może być ksiliton
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie można dodać ksylitol. pozdrawiam
UsuńWłasnie pasteryzuje słoiczki.☺️Juz nie mogę sie doczekac kiedy posmakuje
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego, dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńCzy może być sól kuchenna jodowana? Nie mam peklującej. Czy może można dać sól kamienną niejodowaną (czyli taką jak się kisi ogórki)?
OdpowiedzUsuńKamienna, nie jodowana może być jak najbardziej. Pozdrawiam
UsuńWitam, czy można użyć karkówki?
OdpowiedzUsuńOczywiście ale wtedy będzie bardziej tłuste, pozdrawiam
UsuńWitam zrobilam parę sloikow dzis trzeci raz gotowałam, no i okazało się że za słabo dokręcone lub nakrętki do niczego pół do wywalenia ,boje się że może się zepsuły przez te 3 dni.
OdpowiedzUsuńNapewno się nie popsuło ale następnym razem używać dla pewności nowych zakrętek są też takie z klikiem wtedy odrazu wiadomo czy słoik chwycił.Proszę się nie zniechęcać, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń