Kabaczek chwilowo przejadł się rodzince. Było leczo, był w
panierce i w placuszkach.
A tu syn przyniósł do domu od znajomego znów dużego kabaczka. A że
na swoją kolej do przerobu czekały jabłuszka antonówki pomyślałam, że to będzie
doskonałe połączenie. Zrobiłam z nich pyszny mus. Konsystencja musu ciekawa,
bardziej zwarta a smak? Jabłka sprytnie zaraziły swoim smakiem kabaczka i wyszło super połączenie :)
Na 2 kg startego na dużych oczkach kabaczka miałam około 2 kg
również na dużych oczkach startego jabłka. Całość dusiłam w garnku do
odparowania wody jak zwykły mus jabłkowy po czym dodałam cukier. Jeśli jabłka
nie były dość kwaskowe proponuję dosmaczyć całość odrobiną soku z cytryny. Gdy
całość ładnie już odparowała przełożyłam mus do przygotowanych wcześniej
słoiczków i pasteryzowałam 20 minut. Idealny duet do ciast, naleśników czy kanapek na słodko :)
bardzo ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Nie lubię wyrzucać jedzenia a to połączenie powstało na poczekaniu :) Jak to mówią potrzeba matką wynalazków :) Pozdrawiam serdecznie
Usuń